FAQ
::
Szukaj
::
Użytkownicy
::
Grupy
::
Galerie
::
Rejestracja
::
Profil
::
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
::
Zaloguj
Forum Forum Hufca ZHP Starogard Gdański Strona Główna
->
WSPOMNIEŃ CZAR
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
SPRAWY ORGANIZACYJNE I TECHNICZNE
----------------
FORUM W BUDOWIE
PROPOZYCJE
HUFIEC
----------------
KOMENDA HUFCA
KSI
ZESPÓŁ PROGRAMOWY
HUFCOWA KOMISJA REWIZYJNA
FORUM OGÓLNE
----------------
AKTUALNOŚCI, OGŁOSZENIA, WYPRAWY
WSPOMNIEŃ CZAR
WĘDROWNICY
ZDJĘCIA
PROJEKTY
FUNKCYJNI
----------------
DRUŻYNOWI
PRZYBOCZNI
ZASTĘPOWI
SPECJALNOŚCI
----------------
ŻEGLARSTWO
RATOWNICTWO
OBRONNA
KIERMASZ ROZMAITOŚCI
----------------
ROZMOWY W TŁOKU
NASZE ŚPIEWOGRANIE...
PODZIĘKOWANIA, ŻYCZENIA
ŚMIETNIK
ARCHIWUM
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Szołka_:))
Wysłany: Wto 14:05, 20 Cze 2006
Temat postu:
Taaa;]
helga
Wysłany: Wto 13:47, 20 Cze 2006
Temat postu:
Sprzatanie w Skrzyni to jak zamiatanie piasku na plaży
Szołka_:))
Wysłany: Wto 12:57, 20 Cze 2006
Temat postu:
Nooo...niezły balaganik:D. Ale my jesteśmy pogromcami brudu:)
agafija
Wysłany: Wto 9:34, 20 Cze 2006
Temat postu:
a Cej-Ski zgubił skarpetkę
jaki tam był syf... tyle na raz to ja chyba w życiu nie sprzątałam
Szołka_:))
Wysłany: Pon 14:28, 19 Cze 2006
Temat postu:
Rolnik nosił moją koszulke i jej nie oddał...A co, niech sie cieszy:D
No co Ty, jajecznica pierwsza klasa, troche klocowata, ale Rolnik z przyjemnością samoloty do buzi przyjmował
.Nie ma co beczka:)
Za rok ta sama ekipa..wymiatamy:)
agafija
Wysłany: Pon 9:54, 19 Cze 2006
Temat postu:
wy cfaniary sobie pojechałyście wcześniej
ja ze skrzyni wyjeżdżałam po 20 w niedzielę. tyle porządkówna raz to chyba w zyciu nie robiłam... myć 8-10 razy jedną scianę w kiblu, bo był taki syf... czaaad!
obiadki super!! makaron z pck, autorki sos niedzielny, jajecznica z 40 jaj i cukier żelujący do herbaty rzadzi
beka!!
zobaczymy co sanepid na to
a rolink wpadł do rzeki
Szołka_:))
Wysłany: Nie 16:46, 18 Cze 2006
Temat postu:
A wiecie co?? Najlepszy patent w zmywaniu latryn to ŚPIEWANIE...Ja sobie śpiewałam różne piosenki, od disco po poezje śpiewaną
Serio serio...Agata i Szprycha były naocznymi świadkami moich muzycznych podbojów...
Muchy były chamskie, a jak chrupały jak sie im życie odbierało...<lol>
A w ogole to Czad...
:*
mała
Wysłany: Nie 11:09, 18 Cze 2006
Temat postu:
taa... nie ma to jak dobra piosneka, na dobry początek dnia:
"Godzina słynna : piąta pięć
Naciska budzik, dźwiga się..."
bylo czadowo:P odpajęczanie to fascynujące zajęcie:) troche sie zdziwilysmy, kiedy w pewnym momencie mailysmy oddzielnie: spluczke, rurke, deske i muszle, (bo odpadlo) ale kibelki moro rzadza:)
pevniak
Wysłany: Nie 9:42, 18 Cze 2006
Temat postu: Biwak roboczy w Skrzyni :P
Chciałam tylko powiedzieć, ze takich robaczków jakei tam były, to ja w życiu nie widziałam
Mrówka z ogonem, przylepiona biedronka
A Szołka to moja idolka - zabiła 4 muchy na raz
I jeszcze taki dejjjjjbil, co przyszedł o 9 rano śpiewać na piosenkę
I wywalił nas z łóżek.
Ale obiad był bardzo dobry - i w końcu nie mogłyśmy umyć podłogi w światlicy drugi raz...
Ale było fajnie, jak zwykle
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Army Design by
mfs9 - Strik9
Regulamin