Festiwal "Violinka"

pevniak

Tylko, że z założenia drużyna która wygra Violinkę ma jechać do Gdańska na chorągwiany przegląd. Gdyby z zaniedbania 19 nie zroibiła Violinki, to lepiej ją odstąpić innej drużynie. Szkoda żebyśmy się nie pokazali w chorągwi. Ale skoro 19 ją robi, to nie ma o czym mówić. Proponuję zmienić termin. Pozdrawiam

wm

Pozostaje zgodzić mi się z Marcelą. Violinka jest trwałym wkładem 19 w plan pracy hufca. Moją intencją jest, aby była to impreza z tych obowiązkowych dla wszystkich drużyn (co z większym lub miejszym skutkiem miało miejsce), tym bardziej że była traktowana jako eliminacje. Na forum komendy rozmawialiśmy o Violince i mielibyśmy drobne sugestie, jednak nikt z nami się nie kontaktował. Nie chciałbym aby było to zrobione trochę na wariata jak np. ostatnie WZW. Przypominam że na spotkanu drużynowych i funkcyjnych rozmawialiśmy o wsześniejszym porzedstawianiu propozycji imprez ogólnohufcowych Komendzie.
A z 19 jest jeszcze jeden problem, każdy ma inny pomysł na jej funkcjonowanie. Przypominam że zgodnie z rozkazem z grudnia 2006 drużynową jest Ania Łobocka i to Ona w Porozumieniu z Komendą, powinna przedstawić propozycje funkcjonowania drużyny.
Wobec powyższego Violinka odbędzie się po tym jak dh. drużynowa Ania Łobocka przedstawi na następnej Komendzie Hufca propozycję sztabu festiwalu, konspektu i terminu. Jeśli nie to Komenda podejmie decyzję o festiwalu.
Dodam że zależało by mi aby 19 DZIAŁAŁA, ale nic na siłę.

Klakier

to ja bym byla za tym żeby zmienic chociażby nazwe tego festiwalu, jeżeli 19 nie będzie "działała" a pozatym np rok i 3 lata temu nagroda nei bylo wzecie udziału w choragwianym. ale to też ieważne. liczy sie to że violinka jest 19 i jak 19 zabraknie to moze tam sie jakis konkurs odbywac... ale nie Violinka. takie moje skropne zdanie

Adzik

WZW nie był robiony na wariata...tak na marginesie;]

wm

Poczekajmy co dh. drużynowa 19 zaproponuje Komendzie, a potem podyskutujemy.

Adzik

to czekamy;D

mm

Helga! odezwij się.... ja też trochę jestem zaskoczona że Violinka jest w toku przygotowań... no podobno jakieś uzgodnienia zostały poprowadzone z Instruktorem do spraw programu (dh Agą), ale tu zabrakło przepływu info do komendy i może stąd ten niefortunny termin... czekamy na Helgi i dh Agnieszki głos w tej sprawie

helga

Tak viloinka bedzie napewno i przygotuje ja 19 dh Happy

Dokładny termin jescze nie jest znany, ale napewno nie bedzie to w czasie ferii zimowych. Happy

Mam ndzieje ze zaprezentuja sie wszystkie druzyny.
Koleje szczeguły nie długo...

mm

no dzięki... jesteś wielka Słoneczko.

wm

mam propozycję - dyscyplina dodatkowa na Violince - wykonanie tej piosenki w wersji oryginalnej, oczywiście z choreografią jak na filmie - głównie chodzi o pana z prawej: [link widoczny dla zalogowanych]

dla ułatwienia tekst:

1.: Jedu takhle tábořit škodou sto na Oravu.
Spěchám, proto riskuji, projíždím přes Moravu.
Řádí tam to strašidlo, vystupuje z bažin,
žere hlavně Pražáky, jmenuje se Jožin.

Ref. 1: Jožin z bažin močálem se plíží,
Jožin z bažin k vesnici se blíží,
Jožin z bažin už si zuby brousí,
Jožin z bažin kouše, saje, rdousí.
Na Jožina z bažin, koho by to napadlo,
platí jen a pouze práškovací letadlo.

2.: Projížděl jsem dědinou cestou na Vizovice.
Přivítal mě předseda, řek mi u slivovice:
"Živého či mrtvého Jožina kdo přivede,
tomu já dám za ženu dceru a půl JZD."

Ref. 1

3.: Říkám: "Dej mi předsedo letadlo a prášek,
Jožina ti přivedu, nevidím v tom háček."
Předseda mi vyhověl, ráno jsem se vznesl,
na Jožina z letadla prášek pěkně klesl.

Ref. 2: Jožin z bažin už je celý bílý,
Jožin z bažin z močálu ven pílí,
Jožin z bažin dostal se na kámen,
Jožin z bažin tady je s ním amen.
Jožina jsem dohnal, už ho držím, johohó,
dobré každé lóvé, prodám já ho do ZOO.

pevniak

beka

druh komendant moim idolem Tongue up (1)

agafija

choreografia super :-p

Klakier

;DDDD! przemyślana bardzo

wm

Ze względu na entuzjastyczne przyjęcie, dołączam tłumaczenie

JÓZEK Z BAGIEN

1.
Jadę tędy biwakować Skodą 100 na Orawę,
Dlatego się spieszę, ryzykuję - przejeżdżam przez Morawę.
Grasuje tam to straszydło, wychodzi z bagien,
Żre głównie Prażan (mieszkańców Pragi) ma na imię Jożin (Józek).

Refren:
Jożin z bagien skrada się przez moczary,
Jożin z bagien do wioski się zbliża.
Jożin z bagien zęby już sobie ostrzy,
Jożin z bagien gryzie, dusi.
Na Jożina z bagien, komu by to przyszło do głowy,
Działa jedynie i tylko samolot na opryski (biały proszek).

2.
Przejeżdżałem przez wieś drogą na Vizowice,
Przywitał mnie wójt, powiedział mi przy śliwowicy:
Kto dostarczy żywego lub martwego Jożina,
Temu dam córkę i pół PGR-u.

Refren: Jożin z bagien...

3.
Mówię: Daj mi wójcie samolot i proszek,
Jożina Ci dostarczę, nie widzę w tym żadnego problemu
Wójt mi wyszedł na rękę, rano wzniosłem się (w przestworza),
Na Jożina z bagien proszek z samolotu pięknie opadł.

Refren:
Jożin z bagien jest już cały biały,
Jożin z bagien z moczarów ucieka,
Jożin z bagien dostał się na kamień,
Jożin z bagien, tu jest już jego koniec!
Dorwałem Jożina , już go trzymam,
Dobry każdy grosz, sprzedam go do ZOO.

mm

świetne... Komendadncie... Tobie to ani spokoju ani poczucia humoru ani nic .. nie brakuje..