II Walny Zjazd Wędrowniczy:)

mała · Wysłany: Nie 12:30, 19 Mar 2006 Temat postu: II Walny Zjazd Wędrowniczy:)

no to piszcie wdszytko co sie Wam na temat zjazdu nasuwa:)) a ja od siebie powiem, ze bardzo mi sie podobalo Very Happy

no i ustalilismy troche waznych rzeczy- tacy jestesmy fajni Smile

mditt · Gość

Ja tylko żałuję że do ustaleń nie dotrwałam ale 2 polopirynki zrobiły swoje i dziś czuje sie już lepiej.... a swoją drogą to podobało mi się no może jeden drobny szczegół nie, ale to szczegół i nie koniecznie sie nad nim należy rozwodzic... ciesze sie ze są kolejne naramienniki... widziałam tez jeden z efektów dh Karoliny...super... i cieszę się że Vooc się zjawił i był..

agafija · Wysłany: Nie 17:21, 19 Mar 2006 Temat postu:

WZW swoją drogą, ale najważniejsze, żeby teraz realizować, to co wyprcowalismy w dzisiejszą noc Happy

bardzo się cieszę,że mamy kolejnych wędrowników w hufcu i to ja nadawałam jeden z nich Happy

było to moje pierwsze nadanie Happy

"Spróbujmy zostawić ten świat choć odrobinę lepszym, niż go zastaliśmy".

pevniak · Wysłany: Nie 17:41, 19 Mar 2006 Temat postu:

Ja to chciałam pogratulować tym , co zdobyli naramienniki (tylko bez nazwisk Cool

) - zobaczcie jacy jesteście fajni Very Happy

W tym miejscu chciałam dać buzi Rodzynowi za całokształt - za to, że udaje mu się jeszcze mnie pilnować i między innymi dzięki niemu mam coraz większy zapał do pracy

Myślę, że udało się ustalić nam kilka naprawde wartościowych rzeczy - i w końcu jakąś jednolitą obrzędowość Tongue out (1)

W końcu wiem, jak stanąć z kosturem na apelu i nie wyglądać jak wieśniak Cool

W zasadzie mogło przybyć trochę więcej osób... ale z drugiej strony też nie było nas tak mało:]

Już dawno z voocem nie pracowałam i zapomniałam jak to fajnie jest - ale już mi się przypomniało Very Happy

Myślę, że bardzo dobrze nam wszytskim pracowało się w swojej grupie - czego wynikiem jest to , co udało nam się ustalić:]

Cieszę się, że nasza obrzędowość czerpie dużo ze starego wędrownictwa - co dużo nam daje szczególnie, bo stara obrzędowość była naprawdę niesamowita Happy

Gratuluję Mrówce Z. jej pracy (dla niewiedzący druhna stworzyła ABC wędrownuctwa Starogardzkiego) - nie chowaj tych czułków, bo jesteś fajna Tongue out (1)

W tym miejscu gratuluję również dh Guciowi, za to że mobilizuje Mrówkę do działania i powstała taka dobra dla nas rzecz jak ABC :]

Samochód druhny Angeli jest fajny :]

Podoba mi się nowe wyzwisko : " Ty...ty...ty... chory króliku " Very Happy

Naramienniki żeglarskie są na czarnym tle i mają wybrakowane płomyki Confused

noo... ale cóż - przeciez mogło być gorzej :] Mogli kupić naramiennik gumowy a nie szyty - bo by dopiero było Tongue out (1)

W lesie w nocy jest zimno, nawet moje szare kredki zamarzły Tongue out (1)

Druh Aleksandrwoicz jest kul bo nas nie zostawił na pastwę okrutnego losu i wrócił do nas 2 razy Very Happy

Następnym razem chyba zdanie na zaproszeniu "weź wszytsko, co uważasz za stosowne" - da ludkom więcej do myslenia... Happy

Jedzenia twisterów w pksie na podłodze przy wwietrzniku z gorącym powietrzem jest hardcorowe Tongue out (1)

Teraz to wiem ile to pracy potrzeba, żeby kominkową nieźle posprzątać...

A jak wychodziłam z hufca to bardzo zgrabnie zaliczyłam glebę - i gdyby nie starannie udzielona mi pomoc - niewiadomo, czy bym jeszcze żyła - lol Very Happy

noooo - to już koniec Tongue out (1)

jeszcze tylko powtórze do tych, co naramienniki dostali i nie tylko: DZIAŁAJCIE NA PRZEKÓR POKRĘCONEMU ŚWIATU - to będzie dobrze Happy

błasiak · Wysłany: Nie 19:14, 19 Mar 2006 Temat postu:

ale Wam zazdroszcze. to właśnie są momenty kiedy przydałby się pociąg niczym japońskie metro relacji wawa- stg

no i gartuluje wszytkim nowym wędrownikom:D

mała · Wysłany: Nie 21:09, 19 Mar 2006 Temat postu:

no ogolnie bylo niesamowicie...fakt dh Aleksandrowicz sie bardzo o nas troszczyl- i za to druhowi bardzo dziekujemy wszyscy, bo pewnie bysmy w tym lesie sie pogubili i zamarzli...ale na szczescie:))wogole to bardzo mi sie podobaly te ogoniska w sniegu, to wygladalo niesamowicie- plomienie w lodzie i do tego dh Vooc z lilijka....

taaaa...Ty chory kroliku i sila rozumu- to mysle ze najbardizej trafnie okresla klimat tego Zjazdu:))

poza tym bal u wloczykija byl collasny;() takiego sprzetu hufiec dawno nie widzial:))

no i w godzinach porannych (2-5 w nocy) ustalilismykillka bardzo waznych rzeczy dla naszego wedrownictwa i mam nadizeje ze uda sie to wprowadzic w zycie:P

Ty, pevniak sie tak nie podlizuj, a te czulki to se schowaj gleboko:p i nie badz taka skromna, bo wy zesta biwak w jakiejs tam hucie wygrali - podobno najdrozsza baza:PGratuluje, żówiczku:))

a tak wogole to masz niezwykly dar do omijania kaluzy przed hufcem...malo barkowala:p, a tak, po fachowo udzielonej pomocy przeze mnie i dh Tomka znowu jestes w pelni sil witalnych:P

butterfly · Wysłany: Nie 22:28, 19 Mar 2006 Temat postu:

Bylo dobrze tylko SNU mało.... Yellow_Light_Colorz_PDT_26

Gratuluje nowym wedrownikom..
Myślę,ze odwalilismy kawal dobrej roboty,podczas gdy cały Stg spał...ustalilismy wazne rzeczy co pomoze nam prężniej dzialac jako wędrownikom =] noo !
wspomniałam już,że snu było mało? Tongue out (1)

SamotnyWilk · Wysłany: Pon 8:25, 20 Mar 2006 Temat postu:

No ja też gratuluje wszystkim nowym wędrownikom, którzy razem ze mną w tą mroźną noc przedzierali się przez zasypane śniegiem drogi aby dojść do celu Wink (1)

A tak na marginedie do wystarczyło by Dh. Andrzej zamiast Aleksandrowicz (tak po prostu krócej ) Tongue up (1)

Dziękuję wszystkim organizatorom za wspaniałą zabawę i Guciowi za "opiekę".
Vooc dzięki za mądre słowa

CZUWAJ

Samotny Wilk